Znacie opowieść o Smaugu, który nadleciał z północy, by ogniem obrócić w popiół wspaniałości miasta Dale i zniweczyć potęgę Królestwa pod Górą? Ja znam. "Hobbit" był inspiracją tej lampki, powstałej trochę dla zabawy, trochę z zamiłowania. Paskudny jaszczur przycupnął na lśniącej skale, będącej wspomnieniem krasnoludzkiej twierdzy o wrotach zdobionych runami. Wieczorem, po zapaleniu małej świeczki w komorze wewnątrz, blask przypomina płonącą twierdzę.
Oko w oko ze straszliwym smokiem... |
Smaug pilnujący góry ze skarbami. |
Widok z lotu pta... smoka. |
Wrota z runami krasnoludzkimi. |
A tak wyglądał młodziutki Smaug (tuż po wykluciu, tzn. po wypaleniu) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz