Pierwszym skojarzeniem, gdy zobaczyłem te wazony, było wyobrażenie smoczego ognia, który strawił bogate komnaty i przepastne korytarze krasnoludzkiego królestwa pod Samotną Górą. Wazony, niby wykute w metalu, wyglądają jakby podpalił i nadtopił je potężny żar, który jedynie smocze trzewia są w stanie wydobyć. Prostota kształtu i niepowtarzalna złożoność płynnego, ognistego pomarańczu tworzą mieszankę niesamowitą i niemożliwą do powtórzenia. Słowem, to niepowtarzalne dzieło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz